[wem]

Witajcie.

W skrócie opiszę jaki mam dylemat. Nie mogę o tym z nikim pogadać, bo jak gadam z kumplami to wiadomo - dawaj stary sie zbakamy nie pierdolisz tu jakies smuty. Mam 19 lat, palę gdzieś od 3 lat. Po dwóch latach palenia dostałem masę schiz, głównie chodzi o wychodzenie z domu. Boje sie jezdzic autobusem, boje sie ludzi na zewnatrz. Kompletna fobia spoleczna. Przestalem palic przez rok i teraz wrocilem do palenia. Trzeba tutaj nadmienic, ze przez rok mi sie troche poprawilo przez niepalenie. Ale uwaga! Teraz zaczalem palic i jakby jestem bardziej wyluzowany. Moze to przez to, ze pale stuff ktory jest w 100 procentach sprawdzony i zawiera wiecej sub. leczniczej niz fazowej? Zastanawiam sie czy palic dalej czy olac to i nie palic. Wiem, ze napiszecie pewnie - nie pal, blebelals. Ale czajcie ze to mi pomaga, czuje mniejszy stres.

[Paweł100]

Witaj.
Ja paliłem ok 8 lat,nie palę ponad 2 lata.
Wiesz możesz sobie z życiem robić co chcesz,ale moim zdaniem uciekać od problemu będąc wiecznie nietrzeźwy to nie sztuka.
Jestem pewny że marihuana nie leczy takich problemów jakie Ty masz a w pewnien sposób pomaga odwrócić uwagę albo nawet może pogłębić problem.Podobnie jak z alko jak popijesz to jesteś odważniejszy ale czy to powód by nadużywać alko ??
Ja mam z ludźmi podobnie jak Ty,przez brak pewności siebie i pewnie kilka innych powodów mam problem z komunikatywnością,kontaktem wzrokowym itp.Nazwijmy to jak Ty to zrobiłeś fobia społeczna.Jednak ani u mnie nikt tego nie zdiagnozował ani u Ciebie więc spokojnie.
Wg mnie,choć specjalistą nie jestem powinieneś popracować na przyczynami tego z jakiego powodu takie problemy u Ciebie występują u specjalisty.Np terapia poznawczo behawioralna.Ja chodzę na indywidualną i rozmawiam o życiu codziennym (najczęściej o sytuacjach w jakich się źle czułem albo w jakich miałem jakieś przeszkody)
Jest wiele przyczyn takich trudności jakie opisałeś,jeśli ich nie poznasz to raczej nie będziesz w stanie się zmienić.
Pozdrawiam