Witajcie. Mam na imię Arek, 30l i mieszkam na śląsku.
Od mniej więcej 10l jestem uzależniony od alkoholu, porno, gier i internetu.
Zaczęło się od niepowodzeń z kobietami i w szkole. Byłem wyśmiewany i poniewierany przez kolegòw z klasy. Przez co rzadko chodziłem, miałem sporo nieobecności i kiepskie oceny.
Przez 5 pierwszych lat piłem alkohol raz na miesiąc, dwa. Pòźniej ten okres, w ktòrym byłem trzeźwy zaczął się systematycznie skracać. Przez 3 kolejne lata piłem często, ale z przerwami. W końcu udało mi się z tego wyjść i przez 2 lata piłem tylko na sylwestrze trochę szampana i trochę piw.
8 miesięcy temu poznałem kobietę, w ktòrej się zakochałem. Niestety okazała się kobietą lekkich obyczajòw i po 2 miesiącach mnie zostawiła, przez co znowu zacząłem pić. Teraz piję alkohol codziennie od pòł roku do dnia dzisiejszego.
Najczęściej piję po pracy. Pracuję w ochronie na nocki po 14h i do domu mam nie daleko, ok 3km przez las. Kończę o 7.00 rano i tam wypijam zawsze 4-5 piw 7,4%. Do domu przychodzę koło godziny 9 tej, kładę się spać, wstaję koło godz 15 i muszę się napić ponownie piwo albo dwa zanim co kolwiek zrobię innego i nie zależnie od tego, czy w tym samym dniu muszę iść za 2h do pracy czy nie. Czasem zdaża mi się, że w pracy ròwnież sobie coś wypiję, choć rzadko.
Od porno jestem uzależniony może dłużej jak od alkoholu. Oglądam zawsze, codziennie, jadę na ręcznym jak to się mòwi i to czasami nawet kilka razy w ciągu dnia. Nie chcę się tutaj usprawiedliwiać, bo nie o to mi chodzi, ale może i przez to, że tak naprawdę nigdy nie miałem stosunku z żadną kobietą (chyba można tak powiedzieć, bo miałem 7 lat temu jedną taką co 2 razy wylądowałem z nią w łòżku.Niestety jak już do czego kolwiek zaczynało dochodzić więcej jak rozebranie się i pocałunki to ona uciekała od tego).
Od gier i internetu - zaczęło się w gimnazjum, kilkanaście lat temu, kiedy babcia kupiła mi pierwszy komputer. Od tego momentu nie potrafiłem się od niego oderwać. Siedziałem na nim na początku przez długi okres czasu nie rzadko od samego rana do pòźnych godzin wieczornych, odchodząc tylko na chwilę raz na jakiś czas do wc. Nawet miałem łòżko przy komputerze i spałem głową do niego. Musiał być w nocy załączony, bo inaczej nie potrafiłem spać. Miałem tak chyba przez 3 lata. Od tej pory zmieniło się tylko tyle, że już nie śpię koło komputera, nawet w innym pokoju. Z niego korzysta tylko ojciec. Robię na nim tylko przelewy. Przeżuciłem się za to na tablet 10" i to on mi zastępuje pc. Gram na nim ciągle w domu i w pracy praktycznie od rana do wieczora i poza piciem i oglądaniem porno tylko on.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
[ ODPOWIEDZ ]