Od 14 roku życia palę zioło i piję alkohol. Próbowałem to rzucić jakieś 10 mln razy, raz byłem na terapii, próbowałem palić raz na jakiś czas- bez skutku, jarałem i piłem praktycznie codziennie od 16-18 roku życia, zdarzały się też inne dragi- dropsy, grzyby. Po 10 latach, w chwili obecnej, mój mózg funkcjonuje fatalnie : nie jestem w stanie się skoncentrować, po paru minutach myślenia się męczę, mam kolosalne zaniki pamięci krótkotrwałej i długotrwałej, niewiele pamiętam z mojego życia, mam trudności z usłyszeniem tego, co mówią do mnie inne osoby, słyszę głośno, ale nie zawsze przekuwam dźwięk na słyszenie ze zrozumieniem,czasem zawieszam się + depresja i nerwica. Od jutra po raz kolejny spróbuję przestać. Po jakim czasie mógłbym liczyć na pełną poprawę i powrót do normalności ? Jaką mam szansę na to, że wrócę chociaż w 95% do stanu przed paleniem ? A może ktoś zna jakieś linki do profesjonalnych tekstów z tym związanych ? Czy ktoś palił więcej niż pięć lat, a potem wytrzymał w abstynencji więcej niż rok ? Jak przebiega poprawa ? Z GÓRY DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDŹ !
hej ja paliłem 5 lat i własnie jestem rowny rok bez palenia. najgorsze mineło, stany lękowe to było najgorsze, powoli mi sie polepsza, lecze sie psychiatryczne, została mi fobia społeczna, dziwne myslenie, ze sobie nie poradze, wszystko takie trudne mi sie wydaje. najbardziej boje sie ludzi. mysle ze na pare lat mi tak zostanie, chociaz do konca zycia pewnie beda jakies konsekwencje.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach