Siema witaj w klubie też w nocy mało co śpię... nie pamiętam kiedy się ostatnio wyspałem ja staram się zajmowac czymś co mnie interesuje przeważnie zakładam słuchawki na uszy i zapodaje sobie konkretne dawki muzy którą uwielbiam, ściagam nowe kawałki, krąże po necie itd.
Witaj Dominik!! Jak widać ja mam podobny sposób tzn. siedzę na necie i też zazwyczaj ze sluchawkami na uszach :-) Powiesz mi coś więcej o sobie? Spokojnie, nie pytam ile zarabiasz ;-) Ciekawa jestem jad dlugo paliles, ile juz nie palisz i takie tam...
no paliłem mniej więcej trzy lata teraz powolutku do siebie dochodzę ale cięzko mi odzyskać własną osobę.. powrócić. walczę ponad miesiąc może lekką poprawę widać albo sobie wkręcam że widać. Też pierw coś robię a potem myślę :D spontan.. zacząłem z powrotem ćwiczyć kiedyś byłem dobrym zawodnikiem i odzyskam to nie ma to jak randka ze sztangą.. shizy są nie przespane nocę brak pamięci i najgorsze to uczucie jak by mnie tu nie było taki jakis nieobecny ... Ale dam radę nie wrócę do palenia !!! Muza bardzo mi pomaga.
Ja na szczescie nocne zycie mam juz za soba , pisze na szczescie bo na dluzsza mete tak nie mozna funkcjonowac . Swego czasu (jakis rok temu) prowadzilem nocny tryb zycia , chodzilem spac o 6-7 rano wstawalem o 13-15 po poludniu . W nocy palilem (zreszta w dzien tez) i "biegalem" po internecie ze sluchawkami na uszach ;) . W koncu sie opanowalem , przestalem palic i zaczelem spac w nocy a nie w dzien . Do duzy krok do przodu , ja to wiem . Pozdro .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach