Uzależnienia - Forum - Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 


Poprzedni temat «» Następny temat
Uzależniony czy nie ?
Autor Wiadomość
polaris-20

Wysłany: 07-03-2009   Uzależniony czy nie ? [Cytuj]

Siema! Na forum natknąłem się przypadkowo i po przeczytani kilku postów postanowiłem umieścić swój temat. Nazywam się Jacek mam 19 lat i pale gdzieś od 2-3 lat (nawet sam dokładnie nie pamiętam). Od roku czasu pale hurtowo tz. dzień w dzień po sztuce. Oczywiście nie jestem sam jaram wraz ze swoim najlepszym kumple którego znam od zerówki :). Ostatnio zacząłem się zastanawiać czy jestem w pełni uzależniony od zioła. Czasami zdarzają sie takie dni kiedy jest suchota albo nie mam floty i z braku stuffu nie pale te n jeden czasami dwa dni. NAjwiecej nie aplilem przez 5 dni kiedy były święta. Ogólnie jak nie zajaram sobie to mam czeste ciśnienia, łatwo mnie zdenerwować, unikam kontaktu z rodzicami. Jednka nie odczuwam fizycznej potrzeby zajarania. Z doświadczenia wiem że najgorszy jest dla mnie pierwzy dzień nie palenia, wtedy łapie owe ciśnienia i wkurwaim się ze nie moge zapalić. Na drugi dzien jest znacznie lepiej. Nie wiem za bardzo co robic, jak kady lubie sobie zajarac z koleszka, wyluzowac sie , jednak to jzu nie jest to samo co na poczatku. Jak myslicie czy mam juz ze soba problem ktorego sam nie dostrzegam?
 
 
fincz

Wysłany: 10-03-2009    [Cytuj]

ja mysle ze wlasnie go zauwazyles. a jak juz go widzisz to poczatek dobrej drogi zeby to olac. ja w pewnym momencie stwierdzilem ze przeszkadza mi to w normalnym zyciu, w realizacji planow i aspiracji. wydaje mi sie ze raczej nie ma watpliwosci co do twojego psychicznego uzaleznienia, jesli palisz codziennie tyle czasu to na pewno ziolo zaczelo juz zbierac swoje zniwo w twoim mozgu. przestan stary, bo w nadmiarze nic nie jest dobre, a codzienne jaranie nikomu jeszcze nie pomoglo. ja zapisalem sie na terapie, w czwartek ide, bo juz mialem tego dosyc. ty z tego co piszesz jestes jeszcze w liceum, a liceum to ostatki dosc bezstresowego zycia i moze jeszcze nie odczuwasz jak bardzo ziolo potrafi przeszkadzac. mysle ze inni tez beda zdania ze czas przystopowac. rzucaj, szkoda na to zycia.
 
 
donedone

Wysłany: 11-03-2009   :-) [Cytuj]

tak. to prawda, wszystko w twoich rekach!!!
powodzenia i napisz co slychac, pozdrawiam:_)
 
 
miodzio

Wysłany: 11-03-2009   hm [Cytuj]

Donedone - nie chcialbym, bys sie przez to co napisze czul gaszony w swej gotowosci wspierania innych forumowiczow - ale bedziesz duuuuzo wiarygodniejszy, jak podejmiesz na nowo WALKE o swoje zycie - z doswiadczenia wiem, ze przyklad wlasnego zycia jest dla innych wiecej wart niz 100000 slow - chocby najmadrzejszych i najpiekniejszych

pisze to raczej po to, by dac Ci kopniaka do ZMIANY, niz po to by Ci dokopac ;)
 
 
polaris-20

Wysłany: 15-03-2009    [Cytuj]

Od napisania mojego postu nic się nie zmieniło, palę dzień w dzień. Lubie palic lubie sie wyluzowac, ale boje sie ze kiedys bede mail dziury w głowie. Sam nie wiem co robić.
 
 
arleta

Wysłany: 19-03-2009    [Cytuj]

skoro lubisz to pal sobie dalej;)
 
 
MarianChwast
Detoks w toku

Wysłany: 16-09-2009    [Cytuj]

No coś Ty arleta,co to za rada? Koleś jest na dobrej drodze do wpieprzenia się na dobre,a Ty tak mu radzisz?
A TY polaris sam już zauważasz,że masz ciśnienie jak nie zapalisz i wszystko kręci się wokół jarania,prawda?.Z każdym przepalonym tygodniem będzie ciężej rzucić i w końcu pojawią się problemy z psychiką,lęki ,depresje,schizofremia- to zależy od człowieka,ale pamiętaj,że nie ma na to mocnych.W końcu każdego dopada choroba głowy od THC.Radzę Ci zaprzestań jarać póki nie jest za pózno.
 
 
tomcio_paluszek

Wysłany: 28-09-2009    [Cytuj]

Jak myslicie czy mam juz ze soba problem ktorego sam nie dostrzegam?----piszac tutaj wlanie dostrzegles problem jak my wszyscy ze jest z nami cos nie tak i podejdz do sprawy taak ze sprubuj sie przelamac i rzucic to nie mozesz zajmij sie czym nie mysl o jaraniu.zrob sobie np grafik dnia tak zebys mial co robic i nie myslal o tym.cisnienie masz wiem znamy to wszyscy mozesz herbatki uspakajace kupic albo faktycznie praca fizyczna takze pomaga.albo masz cisnienie kup worek bokserki i ponapierd... w niego troche hahahah dobra przepraszam moze zle napisalem a jesli wiesz ze nie dasz rady to terapia albo psycholog i nie ma sie co wstydzic to nie boli a pomaga pozatym poczytaj sobie tu posty i pomysl pisza ludzie tutaj ktorzy 10 lat nawet palili ziolo podeli sie walki i krok po kroku do zwyciestwa i trzewzosci.


trzymam za ciebie kciuki i pisz jak ci idzie
 
 
suzi84

Wysłany: 10-10-2009    [Cytuj]

Polaris jak Ci idzie ? jakie kroki postawiłeś w swoim życiu ?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
[ ODPOWIEDZ ]
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme xandgreen created by spleen modified v0.3 by warna